Tag Archives: nowalijki

Duszona młoda kapusta

Składniki:

  1. Duża główka młodej kapusty (lub 2 małe)
  2. 2 pęczki kopru
  3. 2 szklanki bulionu (własnej roboty, żadnych kostek – warto mieć mały zapas)
  4. Pół kieliszka białego wytrawnego wina (opcjonalnie)
  5. Masło
  6. Cukier, sól, pieprz

Młoda kapusta z koprem jest bardzo delikatna w smaku – należy ją przyprawiać ostrożnie i wg uznania. Bulion, na którym się dusi, może być warzywny lub z kurczaka. Wołowy będzie za mocny. Przepis na bulion jest na blogu – warto uwarzyć większą objętość, odcedzić i zamrozić w mniejszych porcjach. W ten sposób jeśli przychodzi chęć na pomidorową, risotto, duszoną kapustę, duszone żeberka (itp.) wystarczy rozmrozić i gotowe.

Jedna duża główka kapusty (lub 2 małe) starczy na ok. 4 porcje, jeśli kapusta jest daniem towarzyszącym (np. pysznym młodym ziemniakom w mundurkach polanym kefirem lub jogurtem naturalnym).

Wykon

Kapustę posiekać – nie musi być na drobno, zmięknie i bardzo znacznie zmniejszy swoją objętość. Koper posiekać i odstawić. W głębokim rondlu rozpuścić +/- dwie łyżki masła, wrzucić kapustę i zacząć dusić pod przykryciem na małym ogniu. Po kilku minutach dolać bulion i kontynuować duszenie pod przykryciem, mieszając co kilkanaście minut. Jeśli pokrywka ma otwór, ok – jeśli nie, bardzo delikatnie uchylić, żeby woda mogła powolutku odparowywać. Całość ma być miękka i wilgotna, ale nie może pływać. Kapusta ma zmięknąć – duszenie trwa (w zależności od garnka, kuchenki i ilości kapusty) od 45 minut do 1,5 godziny. Kiedy kapusta będzie już głównie przy dnie i bardzo miękka, dodać kopru i opcjonalnie trochę białego wina. Pożądana miękkość to taka, przy której kapustę można by teoretycznie ubić na purée. Całość przyprawić solą, pieprzem i cukrem wg uznania, starannie wymieszać. Zostawić garnek odkryty i pozwolić odparować winu – potrzeba zaledwie kilku minut, więc trzeba uważać żeby nie przypalić. Kiedy wino zniknie, rozpocząć spożycie i pochrumkiwać.

Otagowane , , , ,

Chłodnik

Składniki na 5l gar (8 głodnych osób lub na 3-4 dni dla dwojga):

  1. Botwina (dwa pęczki, jeśli buraki są małe – wtedy zielone tylko z jednego pęczka; jeden pęczek, jeśli buraki są duże – wtedy całość)
  2. 2l kefiru (z lodówki!) – drugi litr jako dopełniacz, jeśli całość będzie zbyt wodnista
  3. 1l maślanki (z lodówki!) lub po prostu kolejny litr kefiru
  4. 1 pęczek: szczypioru, naci pietruszki oraz kopru
  5. 1 pęczek rzodkiewek
  6. 3 ogórki gruntowe
  7. Pół główki czosnku
  8. Sok z połówki niewielkiej cytryny
  9. 10 jaj (lub po jednym jajku na miskę chłodnika)
  10. Cukier, sól, pieprz – do smaku

Potrawa nowalijkowa, tania, znakomita i bardzo zdrowa. Hiszpanie mają gazpacho z pomidorów, my mamy chłodnik z botwiny. Botwina (młode buraki) to cała roślina – dobrze znany korzeń wraz z liśćmi i łodygami. Wspaniała kiedy jest ciepło/gorąco, można przechowywać w lodówce do 3-4 dni.

Buraku!

Botwinę umyć, liście i łodygi posiekać, a korzenie obrać i zetrzeć na tarce z dużymi oczkami. Następnie bardzo, bardzo oszczędnie zalać wodą – woda nie może przykryć botwiny, ma tylko umożliwić zagotowanie tejże. Wersja, jeśli mamy czas – przed zagotowaniem pozostawić na pół dnia/noc w lodówce, a potem zagotować (kwadrans na minimalnym ogniu po osiągnięciu wrzenia). Wersja, jeśli nie mamy czasu – prosto po zalaniu natychmiast zagotować (czas j.w.).  Po wystygnięciu gar wędruje do lodówki, żeby całość się schłodziła. Trik z kilkoma godzinami przerwy przed gotowaniem umożliwia uzyskanie pełniejszego koloru i nieco wyrazistszego smaku.

Mam zielone, mam i się podzielę

Do gara zaordynować wrzut: drobno posiekanej zieleniny, wyciśniętej połówki cytryny oraz takoż wyciśniętego czosnku, rzodkiewki startej na drobnych oczkach oraz ogórków startych na dużych oczkach.  Na koniec do gara wędrują wyjęte w ostatniej chwili z lodówki kefir i maślanka (może być też sam kefir, tylko więcej). Całość starannie wymieszać i doprawić cukrem, solę i pieprzem aż będzie smakować. Jeśli chłodnik będzie za bardzo wodnisty, dorzucić kefiru/maślanki (czasem ratuję się jogurtem naturalnym).

Dylemat jajeczny

Są dwie szkoły:

Ugotować 10 jaj na twardo i używając krajalnicy do jajek uzupełnić uzyskanymi kawałkami gar z chłodnikiem.

Nie dorzucać jajek od razu, tylko każdej częstowanej osobie po jednym, pokrojonym na 2 lub 4 części jajku do michy, bezpośrednio przed spożyciem.

Obie wersje testowałem, obie pyszne. Gar chłodnika na stole oznacza, że naprawdę jest wiosna :)

Otagowane , , ,