Składniki (na 1 opakowanie ciasta):
- Rulon ciasta filo
- Pół szklanki czerwonej soczewicy
- Pół szklanki kaszy gryczanej niepalonej
- 8 kawałków suszonego pomidora
- 1 duża cukinia
- 1 kawałek kiełbasy dojrzewającej (np. chorizo)
- 2 czerwone cebule
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 2 łyżeczki cukru/1 łyżeczka miodu
- Łyżeczka suszonej bazylii
- Łyżeczka tymianku
- Łyżeczka suszonego czosnku
- Łyżeczka suszonej papryki słodkiej
- Pół łyżeczki płatków chilli (opcjonalnie)
- Oliwa
- Pieprz i sól do smaku
- Jajko
Potrawa wynikła z potrzeby sylwestrowej, resztek w lodówce oraz braku ciasta francuskiego w sklepie. Ciasto filo jest mniej tłuste, niż francuskie, bardziej przypomina papier i łatwiej się kruszy/łamie. Nie nadaje się do robienia małych zawiniątek pierogopodobnych. Trzeba je potraktować jak płaty lazanii albo – jak w tym przepisie – jak naleśnik. Efekt więcej, niż zadowalający – testowane na 7 sylwestrowych głodomorach :)
I. Kasza Misiu, kasza
Obie kasze zmieszać i przepłukać zimną wodą na sitku. Następnie zalać w garnku dwiema szklankami wody, posolić jedną płaską łyżeczką soli i gotować ok. 13 minut od zagotowania wody. Należy często mieszać. Cała woda powinna się wchłonąć, a mieszanka kasz powinna stać się gęsta. Jeśli wody zabraknie za wcześnie, uzupełnić. Spreparowaną kaszę odstawić.
II. Pucu, pucu, farszu, farszu
Suszonego pomidora, cukinię (ze skórą), cebulę oraz kiełbasę pokroić. Pomidor w cienkie paski, cebula w piórka, cukinia w ćwiartki, a kiełbasa w dość cienkie półplastry. Całość podsmażyć na oliwie, pod koniec dodać przypraw i dosolić oraz dopieprzyć do smaku. Jak już cukinia będzie miękka, cebula porządnie zeszklona, a kiełbasa puści nieco dobra, dodać octu i zredukować. Następnie do środka dla równowagi wędruje nieco cukru lub miodu. Całość starannie wymieszać, następnie dodać kaszy, ponownie wymieszać i podsmażać na minimalnym ogniu przez maksymalnie dwie minuty. Odstawić farsz i dać mu chwilę na przegryzienie się. Jeśli jest szansa zrobić farsz dzień przed rolowaniem ciasta – polecam (trzymać w lodówce).
III. Filofilia
W moim opakowaniu było siedem płacht ciasta. Do zawinięcia spokojnie wystarczy podwójna warstwa. Ułożyłem trzy podwójne, a ostatnią (siódmą) złożyłem na pół. Pierwsze trzy podwójne płachty po prostu przeciąłem wszerz na pół. Suma summarum dało mi to siedem prostokątnych, podwójnych warstw, a więc siedem filo-naleśników. Po pocięciu należy nastawić piekarnik na 200oC (grzanie góra/dół) i rozbełtać w misce jedno jajko. Na każdą z podwójnych płacht, wzdłuż krótszego brzegu (kilka cm od niego) nałożyć ok. 3 łyżek farszu. Zrolować, a drugi koniec posmarować jajkiem i przykleić. Boki po zrolowaniu posmarować od środka jajkiem i zagiąć, co zminimalizuje szansę niechcianego wywędrowania farszu podczas pieczenia. Rolki posmarować jajkiem, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zaklejoną stroną w dół i piec ok. 16 – 18 minut (mają się zrumienić, a nie przypalić). Przed pokrojeniem na mniejsze części pozwolić rolkom trochę podstygnąć. Krojenie jest wskazane, jeśli przysmak ma służyć jako zakąska na imprezie, niemniej nie jest niezbędne. Całość da radę zrobić bez kiełbasy i spokojnie nada się w wersji wegetariańskiej. Smacznego!