Składniki:
- 500g przecieru pomidorowego (ew. passaty)
- Średnia cebula
- Pół małej główki czosnku (lub 3 ząbki z dużej)
- Oliwa z wytłoczyn do smażenia
- 2 łyżki octu z czerwonego wina
- 2 łyżki brązowego cukru (ta wersja ładnie zaciemni sos)
- 1 łyżka sosu sojowego (polecam Kikkoman)
- 1 łyżka whisky
- 1 łyżeczka musztardy (stołowa/sarepska)
- 1 łyżeczka miodu (polecam spadziowy lub gryczany)
- 12 kropli sosu worcestershire (wyeliminować, jeśli ma być wege)
- Pieprz kajeński (od zera do 1 łyżeczki – patrz poniżej)
- Zmielony pieprz
Sos legenda, a że właśnie otwieramy sezon grillowy, trzeba było się zmierzyć z legendą. Przed przystąpieniem do pichcenia dokonałem przeglądu źródeł i wychodzi na to, że nie tylko niemal każdy stan w USA, ale i każdy rejon danego stanu ma swoją wersję. Są wspólne mianowniki – pomidory, ocet, pieprz, musztarda – i to na nich oparłem poniższy przepis. Ja preferuję wersję gęstą, lekko pikantną z wyraźną słodką nutą.
Ta wersja zawiera sos worcestershire, do którego produkcji używa się anchovis. Jeśli więc wyeliminować ten składnik (można, sos nadal w porządku), będzie wariant wege.
W sosie barbecue można marynować czerwone mięso (np. żeberka!) przed grillowaniem lub pieczeniem, można go używać do frytek, burgerów (w ogóle jako zastępnik ketchupu), a co najważniejsze jego skład pozwala na niekończące się improwizacje, a o to przecież w kuchni chodzi. Czas przygotowania – tylko 20 minut!
Zapach sosu o poranku
Cebulę posiekać w drobną kostkę, czosnek wycisnąć, całość zeszklić na oliwie na dużej patelni. Następnie dolać przecier lub passatę, wymieszać i doprowadzić do wrzenia na minimalnym ogniu. Po zagotowaniu dorzucić kolejno: cukier, ocet, sos sojowy, musztardę, whisky, miód, sos worcestershire oraz zmielonego pieprzu do smaku. Pora na pieprz kajeński, czyli regulację ostrości. Jeśli lubisz łagodną wersję i to, co w tej chwili jest na patelni odpowiada Ci, ok. Jeśli ma być pikantniej, dodaj pieprzu kajeńskiego. Mała szczypta da miłą, pikantną nutę, jedna płaska łyżeczka sprawi, że sos będzie ostry, ale nadal będzie można wyróżnić całą dobroć wynikającą z poprzednich składników.
Podsumowując – sos nie powinien dusić się dłużej, niż 20 minut. Po ostudzeniu można przechowywać kilka dni w lodówce. Nie dodaję soli, sos sojowy jest wystarczająco słony, ale tu też jest pole do doprawiania dla wielbicieli chlorku sodu. Whisky też nieobowiązkowe, ale moim zdaniem znacząco poprawia smak całości. Smacznego :)
Dodaj do ulubionych:
Polubienie Wczytywanie...