Składniki (na 4 porcje z dokładkami)
- Pęczek zielonych szparagów (0,5 kg)
- 400g pasty penne
- 2 żółtka
- 4 łyżki mascarpone
- 4 szalotki
- 50 g dziugasa/parmezanu/grana padano
- Pieprz, sól
- Cukier (może być brązowy)
- Masło
Pyszna pasta przygotowana na obiadek rodzinno – zapoznawczy i spałaszowana ze smakiem. W maju i czerwcu jest sezon na szparagi – korzystajmy!
I. Prep nie trep
Szparagi opłukać i pokroić na 3-4 cm odcinki. Grube końcówki odrzucić. Jeśli łodygi mają do 1 cm średnicy, zostawić w spokoju, jeśli szparagi są grube, powstałe odcinki przekroić wzdłuż na pół (szczytowe odcinki z założenia zostawić w spokoju). Szalotkę pokroić w drobną kostkę i odstawić. Ser zetrzeć na drobnej tarce i wymieszać starannie z żółtkami i mascarpone – całość doprawić kilkoma obrotami młynka z pieprzem i dwiema solidnymi szczyptami soli.
II. Eksperyment wykonany
Nastawić gar wody na makaron. Kiedy woda się zagotuje, osolić dwiema łyżeczkami soli i dodać penne. Będzie się gotowało ok. 13 minut (wskazówki są na opakowaniu). Ma być al dente. Kiedy pasta będzie się już gotować, na patelni rozgrzać łyżkę masła i wrzucić pokrojone szparagi. Delikatnie posolić oraz popieprzyć plus szczypta cukru. Podsmażać kilka minut, aż zaczną być kruche i leciutko zrumienione. Wtedy należy dodać drobniutko posiekanej szalotki i pozwolić jej się zeszklić. Kiedy warzywa będą gotowe, zdjąć patelnię z ognia i natychmiast wlać mieszankę jajeczno – serową, starannie wymieszać. Makaron odcedzić i wrzucić z powrotem do garnka razem z uzyskanym sosem szparagowym, po czym wymieszać. Nałożyć i ciumkać w ekstazie :)